|
|
|
|
poprzedni wątek | następny wątek |
Autor | Temat: Chory mąż |
Jaga | 2020-01-01 17:04 |
woj.: podkarpackie | Mój mąż jest chory na pląsawicę,bardzo chciałabym się skontaktować z osobami które są w podobnej sytuacji ,chciałbym się dowiedzieć jak radzicie sobie z tą chorobą bo mnie zaczyna to już przerastać. |
Anita | 2020-01-02 08:13 |
woj.: lubuskie | Witaj. Bardzo mi przykro. Ja też mam męża chorego. Diagnoza postawiona w 2017. Mamy te lepsze i gorsze okresy, ale dajemy rade. Co byś chciała wiedzieć, jak Ci pomóc? Pozdrawiam |
ola | 2020-02-13 11:42 |
e-mail Gdynia woj.: pomorskie | Proszę pomóżcie , tata chory już choroba w fazie takiej , że mama pada na twarz, szukamy wsparcia w takich codziennych sprawach. może ktoś chciałby nam pomóc w takiej wymianie tematów doświadczeń. Czekamy mail aleksandra.pietrzyk@wp.pl |
MaryAnn | 2020-02-22 10:04 |
e-mail woj.: spoza Polski | Dziewczyny, Wszyscy wiemy, jak wyczerpująca jest opieka nad chorym na HD. Bardzo Was wszystkich podziwiam. To forum jest kopalnią wiedzy, wielu z nas dzieliło się doświadczeniami do których może chwilowo nie chce wracać, dlatego forum trochę ucichło. HD dopada całe rodziny, wycieńcza, wysysa nas z sił, często chcemy odetchnąć w tych momentach "pomiędzy" fazami choroby w danej rodzinie. Niektórzy się wtedy kompletnie wyłączają, inni - piszą jeszcze więcej. U nas najgorsze były kwestie zaparć Taty, zmian pieluchy i agresji. A jednocześnie Tata tak często powtarzał, że MA PIĘKNE ŻYCIE... Trudno uwierzyć. Tego czasu poświęconego na opiekę, mimo że tak trudny i pełen wyzwań i bezsilności, nigdy nie będziecie żałować, obiecuję. Ściskam Was i życzę sił! Piszcie :) |
Gosia | 2020-03-05 19:16 |
woj.: opolskie | Kobietki Przede wszystkim nie jesteście same! HD to paskudztwo - nie ma co się oszukiwać, moja mama zmarła na to 2.5 roku temu. Wiem co to znaczy opieka nad taką osobą i dodam, że nie każdy chory przeżywa to tak samo. Wcześniej, gdy byłam młodsza nie rozumiałam tego... ludzie się z nas śmiali. Wytykał palcami. Lekarze rozkładali ręce. A ja nie rozumiałam. Forum i wiedzą, którą sama nabyłam poza nim nie czyni że mnie eksperta oczywiście. Ale mam doświadczenie. Z mamą. Wujkiem. I co najważniejsze ciocią, która jest po operacji wszczepienia implantów do mózgu, które pobudzają komórki nerwowe do życia żeby je białko nie zalało (tłumaczenie na chłopski rozum) ale też "redukuje" zepsute tkanki (u moje cioci tak jest, nie wiem, jak w innych przypadkach bo była jedną z 5 operowanych) i drgania, tiki zmniejszone w wielkim stopniu po kilku dniach od operacji. Sama teraz potrafi chodzić i jeść ( Wcześniej zupy, a teraz przeżywa). Najgorsza co zostało to depresja. Bo ją chory przez całą pląsawicę przeżywa |
Gosia | 2020-03-05 19:16 |
woj.: opolskie | Kobietki Przede wszystkim nie jesteście same! HD to paskudztwo - nie ma co się oszukiwać, moja mama zmarła na to 2.5 roku temu. Wiem co to znaczy opieka nad taką osobą i dodam, że nie każdy chory przeżywa to tak samo. Wcześniej, gdy byłam młodsza nie rozumiałam tego... ludzie się z nas śmiali. Wytykał palcami. Lekarze rozkładali ręce. A ja nie rozumiałam. Forum i wiedzą, którą sama nabyłam poza nim nie czyni że mnie eksperta oczywiście. Ale mam doświadczenie. Z mamą. Wujkiem. I co najważniejsze ciocią, która jest po operacji wszczepienia implantów do mózgu, które pobudzają komórki nerwowe do życia żeby je białko nie zalało (tłumaczenie na chłopski rozum) ale też "redukuje" zepsute tkanki (u moje cioci tak jest, nie wiem, jak w innych przypadkach bo była jedną z 5 operowanych) i drgania, tiki zmniejszone w wielkim stopniu po kilku dniach od operacji. Sama teraz potrafi chodzić i jeść ( Wcześniej zupy, a teraz przeżywa). Najgorsza co zostało to depresja. Bo ją chory przez całą pląsawicę przeżywa |
Hogata | 2020-03-05 19:51 |
woj.: małopolskie | Jaga i Ola, to forum daje ogromne wsparcie, dobrze ze tu zaglądacie. Poszukajcie w starych wpisach, jest tam cała masa pozytywnych i pożytecznych informacji, są tez bardzo trudne opisy - jak to w hd, nie jest łatwo...ale informacja o tym ile ludzi przechodziło to samo co Wy i dało radę jest jakimś pocieszeniem....ściskam Was serdecznie😚 |
powrót na forum | poprzedni wątek | następny wątek |
Aby dodać odpowiedź do tego tematu, należy wypełnić poniższy formularz: |